W zeszłą niedzielę wybraliśmy się z mężem do lasu na mały spacer. Zbrzydły nam te wrocławskie ulice, dlatego postanowiliśmy się wybrać na łono natury. Naszym celem były lasy za Trzebnicą.
Powiem krótko, nigdy więcej!
Napadło nas stado wygłodniałych komarów i innych owadów, które miały ochotę na łyczek świeżej krwi. Oj szybko uciekaliśmy do samochodu, a okien nie otworzyliśmy do czasu, aż nie oddaliliśmy się na bezpieczną odległość.
W poniedziałek naliczyłam na moich nogach czternaście śladów ukąszeń, oto kilka z nich :
Powiem krótko, nigdy więcej!
Napadło nas stado wygłodniałych komarów i innych owadów, które miały ochotę na łyczek świeżej krwi. Oj szybko uciekaliśmy do samochodu, a okien nie otworzyliśmy do czasu, aż nie oddaliliśmy się na bezpieczną odległość.
W poniedziałek naliczyłam na moich nogach czternaście śladów ukąszeń, oto kilka z nich :
Preparaty na komary z zasady na mnie nie dziąłają, wydaje mi się że raczej je przyciągają ale mogę z czystym sumieniem jeden polecić.....preparat z Ziaji...chmara komarów tylko się ode mnei odbijała :-)
OdpowiedzUsuńPluskwy tak gryzą ale pewnie już wiesz, jeżeli 14 ugryzienia to prawdopodobnie 3 do 5 osobników, trzeba szybko ko znaleźć zanim się rozmnożą
OdpowiedzUsuń